Kierownik Paweł Kotula odpowiada na krytykę

Panie Redaktorze,

w odpowiedzi na zarzuty zamieszczone w opublikowanych przez Pana listach, informuję, iż moje stanowisko dotyczące budowy sieci wodociągowej do przysiołka Machaczki, zostało wcześniej wielokrotnie przedstawione, a ostatnio wyrażone w wywiadzie udzielonym na łamach „Czasu Czernichowskiego” w dniu 11 stycznia 2019 roku, który jest publicznie dostępny. Informuję w nim o zagrożeniach, które powinny być wzięte pod uwagę przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie budowy sieci wodociągowej do przysiółka Machaczki. „Pomijając dużo wyższe koszty realizacji tego rozwiązania, niesie ono ze sobą duże niebezpieczeństwo związane z późniejszą eksploatacją. Otóż długość sieci i bardzo mała ilość odbiorców mogą doprowadzić do sytuacji, iż woda na tym odcinku sieci nie będzie wymieniana w wystarczającym stopniu. Może to spowodować, że stagnacja wody w sieci doprowadzi do jej wtórnego zanieczyszczenia i efektu w postaci zdatnej do picia wody dla mieszkańców Machaczek, pomimo wydania setek tysięcy złotych, nie będzie.” 

Nie ode mnie zależy jednak decyzja w sprawie ewentualnej budowy sieci wodociągowej, a autorka jednego z listów, jako była radna, powinna o tym wiedzieć. Mogę przedstawiać jedynie swój pogląd jako przyszłego eksploatatora sieci, ale wstrzymać budowy, jeśli taka będzie wola radnych, nie mogę.

Co się zaś tyczy mojego rzekomego lekceważącego stosunku do mieszkańców i obowiązków służbowych, jest to stwierdzenie nie mające nic wspólnego z prawdą. To właśnie realizacja dostawy wody mieszkańcom, pomimo iż ZGK nie ma takiego obowiązku, jest chyba najlepszym dowodem mojego zaangażowania. Z uwagi na zakres czynności na moim stanowisku pracy, mimo najszczerszych chęci, nie jestem jednak w stanie odbierać osobiście wszystkich telefonów czy sms-ów od mieszkańców. W sprawie terminu dostawy wody można było się kontaktować z moimi pracownikami i nie było z tym wcześniej problemu. Wniosek, który do nas wpłynął o zwiększenie częstotliwości dostaw wody, nie mógł być zrealizowany ze względu na ograniczenia kadrowe, dlatego umożliwiliśmy mieszkańcom czerpanie wody ze stacji w Rusocicach od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.30 do 15.30.

Na marginesie, publikowanie tego typu listów, bez uprzedniego poznania argumentów drugiej strony, nie najlepiej świadczy o Pana podejściu do wykonywanej pracy, żeby nie użyć słowa lekceważącym i nie ma nic wspólnego z rzetelnym dziennikarstwem. Zasłanianie się hasłem krytyki prasowej niewiele tu zmienia.

Paweł Kotula

Author: WgCZ

1 thought on “Kierownik Paweł Kotula odpowiada na krytykę

  1. Szanowny Panie Kierowniku
    Rzetelne dziennikarstwo polega – również według mnie – m.in. na równym traktowaniu stron. Nie oznacza to jednak, że opublikowanie na łamach gazety jakiejkolwiek negatywnej opinii czytelnika uwarunkowane jest równoczesnym zamieszczeniem odpowiedzi krytykowanego podmiotu. W efekcie bowiem, każdy krytyczny głos mieszkańca gminy w odniesieniu do gminnych instytucji musiałby czekać na opublikowanie do momentu otrzymania przez redakcję odpowiedzi na taką krytykę. A co w przypadku, gdyby takiej odpowiedzi w ogóle nie było? W ten sposób każdy krytykowany byłby w stanie zablokować publikację krytycznych listów od czytelników.
    Dochodzi do tego dodatkowa okoliczność – zła urzędowa praktyka nadmiernie przewlekłego udzielania odpowiedzi na zapytania obywateli i mediów. Doświadczyłem tego ostatnio osobiście, kiedy czekałem aż dwa miesiące na odpowiedź wójta Szymona Łytka na zapytanie o szczegóły umowy na sporządzenie wniosku o dotację na modernizację oczyszczalni ścieków w Przegini Duchownej. Odpowiedź ta miała niecałe dwie strony tekstu i mogła być napisana w niecałe dwie godziny. Przewlekając skutecznie udzielenie odpowiedzi, pan wójt zyskał dwumiesięczne odroczenie publikacji na temat dla niego niewygodny, ponieważ – zgodnie z tym, co napisałem na początku – rzetelny materiał dziennikarski musi równo traktować strony sporu, a więc uwzględniać także stanowisko osoby krytykowanej.
    Inaczej jest jednak z listami od czytelników. Mogą one zapoczątkować powstanie materiału dziennikarskiego na bulwersujący ludzi temat, ale też stanowią samodzielne wypowiedzi, z którymi można polemizować, ale już po ich opublikowaniu.

    Władysław Tyrański,
    red. nacz. Wiadomości Gminnych Czernichowskich

Skomentuj WgCz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

49 + = 57