Wody Polskie będą się zastanawiać nad cofnięciem pozwolenia wodnoprawnego dla oczyszczalni ścieków w Przegini Duchownej

W ostatni piątek (15 marca 2019) Radio Kraków podało wiadomość, że oczyszczalni ścieków w Przegini Duchownej w gminie Czernichów grozi cofnięcie pozwolenia wodnoprawnego w wyniku przeanalizowania przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie raportu uzyskanego od Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Krakowie. Reporterka informuje, że mieszkańców w gminie przybywa i niewydolna oczyszczalnia coraz bardziej zatruwa okolicę, wobec czego grozi jej zamknięcie.

To pewna nowość, bo dotychczasowa praktyka organów kontroli zanieczyszczeń środowiska utwierdzała w przekonaniu, że oczyszczalnia w Przegini Duchownej jest obiektem nietykalnym. WIOŚ w Krakowie naliczył, co prawda, gminie Czernichów ponad 130 tys. zł kar od 2014 roku, ale ich ściągnięcie jest odroczone do 2020 roku. Dlaczego tak się dzieje? No cóż, takie mamy procedury, cytując klasyka – taki mamy klimat.

Mam nadzieję, że groźba zamknięcia oczyszczalni w Przegini dotrze wreszcie do gminnych radnych, którzy w lecie ubiegłego roku, jeszcze przed wyborami samorządowymi, które jak poprzednie wygrała „drużyna wójta Szymona Łytka”, uchwalili nowy gminny regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków, w którym nie znalazł się zapis o możliwości odmowy przyłączenia  do gminnej sieci kanalizacji sanitarnej nowego obiektu ze względu na katastrofalny stan oczyszczalni niedotrzymującej od lat parametrów wyznaczonych dla niej w kolejnych pozwoleniach wodnoprawnych. Takie ograniczenie istnieje w innych gminach, m.in. w sąsiedniej gminie Liszki. Jednak w gminie Czernichów zapanował pełny luz – zgodę na przyłączenie do sieci dostanie każdy, kto spełni warunki techniczne dotyczące samego przyłącza. Wójt Łytek ogłosił nawet publicznie, że każdy, kto się zgłosi, musi zostać przyłączony. Nie mówił jednak, że nie decyduje o tym żadna ustawa, a właśnie regulamin uchwalany przez radnych z jego „drużyny”. Może więc czas na zmiany?

Reporterka Radia Kraków zwyczajem obecnych mediów zaledwie musnęła problem. Bo to, że Wody Polskie dowiadują się dopiero teraz o karygodnym zatruwaniu wody w potoku Rudno i powietrza wokół oczyszczalni, gdy dzieje się to od 10 lat, zakrawa na farsę. Ale kabaretowa jest również zapowiedź ewentualnego cofnięcia pozwolenia wodnoprawnego dla oczyszczalni w Przegini. Działa ona bowiem na podstawie pozwolenia z 28 lipca 2016 roku wydanego na obiekt po modernizacji. Pozwolenie to było konieczne do uzyskania przez gminę pozwolenia na budowę dla planowanej modernizacji oczyszczalni. Tak więc cofnięcie tego pozwolenia oznacza również anulowanie samej modernizacji.

Jak to możliwe? Ponieważ ostatnie 3-letnie pozwolenie wodnoprawne na obecną oczyszczalnię przed modernizacją – czyli „starą” – wygasło 28 lipca 2017 roku, a wówczas działało już wspomniane wyżej pozwolenie z 2016 roku, tyle tylko, że na oczyszczalnię „nową” – po modernizacji. W gminie uznano, że skoro adres oczyszczalni się nie zmienił, to pozwolenie na oczyszczalnię „nową” obejmuje także oczyszczalnię „starą”, działającą i trującą ciągle pod tym samym adresem umieszczonym na wniosku o wydanie pozwolenia. Oto, co potrafi wykombinować umysł prawniczy. Pozostaje mieć nadzieję, że Wody Polskie mają prawników równie sprytnych.

Z relacji radiowej dowiadujemy się również, że bez unijnej dotacji lub wsparcia Funduszy Norweskich gminie Czernichów nie uda się wyremontować oczyszczalni. To prawda. Zabrakło jednak pytania, kto poniesie odpowiedzialność, w tym odpowiedzialność finansową, z tytułu tak wadliwego przygotowania w 2017 roku wniosku o dotację na ponad 8 mln zł na oczyszczalnię w Przegini Duchownej do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – Funduszy Europejskich, że wniosek ten został zdyskwalifikowany z powodu ujawnionych w nim „błędów formalnych”, mimo że spełnił wymagane kryteria „merytoryczne” i byłby skierowany do dalszego rozpatrywania, gdyby nie owe eliminujące go z postępowania konkursowego „krytyczne błędy formalne”. Winnego jak dotąd nie ma – po prostu tak wyszło i już.

Inne pytanie, którego zabrakło: na co pójdzie 300 tys. zł zapisane na w tegorocznym budżecie gminy na modernizację oczyszczalni? Z informacji NFOŚiGW wynika, że kolejny program umożliwiający otrzymanie przez gminę dotacji na oczyszczalnię w Przegini może zostać ogłoszony dopiero w 2021 roku. Czyżby w gminie nikt o tym nie wiedział?

To całkiem możliwe, na co wskazuje podsumowanie minireportażu Radia Kraków umieszczone przez jego autorkę na stronie internetowej radia:

„Gmina zakłada jednak optymistyczny scenariusz, że w tym roku uda się rozpisać przetarg na przebudowę oczyszczalni. Ale nawet jeśli tak się stanie, to prace potrwają kilka lat i zmodernizowana oczyszczalnia zacznie działać dopiero w 2022 roku.”

Już w 2015 roku wójt Szymon Łytek deklarował w tym samym stylu, wtedy do kamery Kroniki TVP Kraków, że oczyszczalnia w Przegini Duchownej zostanie zmodernizowana w ciągu najbliższych trzech lat, czyli do 2018 roku. Teraz słyszymy o kolejnych trzech latach. Czy zatem zapisane w budżecie 300 tysięcy na oczyszczalnię okażą się kolejną tzw. zakładką budżetową, gdzie wrzuca się pieniądze, o których z góry wiadomo, że nie zostaną wydane zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem, bo jest to z jakichś powodów niemożliwe, a po korekcie budżetu przez radnych pieniądze pójdą na wydatki, których ujawniać wcześniej z jakichś powodów nie należało?

Na koniec jest i dobra wiadomość. Dzięki obecnie obowiązującemu pozwoleniu wodnoprawnemu z 2016 roku modernizacja oczyszczalni ścieków w Przegini Duchownej stała się faktem. Na razie na papierze.                              Władysław Tyrański

Minireportaż Radia Kraków o oczyszczalni ścieków w Przegini Duchownej

Author: WgCZ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

+ 84 = 89